BLOG
ZDROWIA
|
BLOG
ZDROWIA
|
Panie Jerzy, próbowałem wiele rzeczy żeby sobie pomóc w zdrowiu, coś pomagało, i też to się kończyło, a każde następne co stosowałem, to jeśli coś pomagało, to na coraz krócej i mniej, i jestem w rozterce. Co dalej robić by sobie pomóc, nawet nie wiem co już jeść, jem skromnie i też coraz mniej, bo mi wszystko już szkodzi, i brakuje mi już sił by dalej żyć. Może pan mi pomoże, a czytałem pana stronę-internetową - naturaliapolkana - ciekawie to pan opisuje, i mam pytanie, czy ta kawa pana, a kiedyś lubiłem pić kawę i to bardzo, a teraz nie mogę bo mi od razu szkodzi aż drgawki dostaję, naprawdę jest lecznicza, i też leczy wątrobę. Jak to jest możliwe, niech mi pan coś o tym napisze. To jest bardzo proste, ale tylko wtedy, gdy się wie. Bo wszystko co jest genialne, jest proste, To jest taka maksyma mądrości wiedzy życia. Ale żeby do tego dojść, to trzeba nad tym długo nieustannie pracować, i ja to właśnie robiłem, też sprawdzając na sobie, czy to co robię z jedzeniem, to działa dla zdrowia. A kawę jak piłem, to mnie też trzepało, a lubiłem pić kawę, też mnie kusiło by ją pić, bo kawa, to też narkotyk. Każde złe jedzenie jest narkotyczne, bo tak robi chemia ta jedzeniowa i to każda zła. Na przykład, zapach kebabowy, jest mocno przyciągający, MacDonalda mniej, czy ten z keisi, w ogóle fastfudy są jakby bez zapachowe, bo to jest sztuczna chemia jedzeniowa, a kebab to jest zbitka mięsa z przyprawami. Bo przyprawy, to dlatego je się daje do jedzenia, by zwiększyć zapach i smak, też jeszcze coś, co Hindusi przede wszystkim to robią, by zwiększać popęd seksualny. Ale to wszystko co pogania to szkodzi zdrowiu, a kawa sama w sobie jest poganiaczem, a cała ludzkość ją pije by się poganiać, i wszyscy gonią też na oślep. A ja z kawy zrobiłem arcydzieło dla życia zdrowia, to chyba dobrze, że tak zrobiłem. Ciekawie to pan napisał i oryginalnie, ale jak na słowo mam uwierzyć, skoro naukowcy tego nie potwierdzają, i nie piją pana kawy, jak taka jest super i zdrowa jest, i też niby taka herbata jest pana, też pan kakao przerabia, mam dużo wątpliwości co do pana wiedzy. A to dlatego tak jest, bo tacy są ludzie, praktycznie w nic nie wierzą. Dam kilka przykładów. Jak rozmawiam z ludźmi o tym, że trzeba dbać o zdrowie, i zachęcam do skorzystania z mojej wiedzy, też mówię im, że na nic nie choruję, a wyglądam młodziej na swoje lata, co każdy to zauważa, i z reguły są dwie odpowiedzi: przecież na coś trzeba umrzeć, tak i tak wszyscy umierają. To jest standard powszechny u ludzi w myśleniu i mówieniu, też u tych co są wykształceni. Wykształcenie nie daje czegoś takiego co by dawało wyobraźnię i myślenie, że jest taka możliwość być w pełni zdrowym, a więc nieśmiertelnym, bo wtedy nie ma na co umrzeć. Przecież nigdzie w szkole i to w każdej na całym świecie, tego przecież się nie uczy, żadna religia i duchowość i ezoteryka i cokolwiek jakakolwiek nauka, nie dopuszczają takiej myśli, że można by było nie umrzeć, bo jest jakiś sposób na to. Ale marzenie o nieśmiertelności u ludzi zawsze było. Przecież każdy chce spełniać swoje marzenia, te też najskrytsze, te nawet najmniejsze. A marzenie o nieśmiertelności, jakby w ludziach zanikło, a to dlatego, bo ludzie total są zatruci tym wszystkim co jedzą i żrą, co zażywają, no i w ogóle co wszystko robią w życiu. Ludzie się total do uśmiercili. Przecież nikt w Pentagonie o tym nie rozmawia a nawet nie myśli, jak i co robić żeby być zdrowym i nie umierać, a cały świat żeby był szczęśliwy, tylko o tym, jak i jaką i czym wojnę robić zrobić. Pentagon to jest władza wszystkiego śmierci Świata ludzkości. To co panie Andrzeju, to kto na Świecie myśli sam po swojemu, bo ja nikogo takiego nie znam. A ci co korzystają z mojej wiedzy, a niektórzy to już wiele lat to robią, to już nie chcą innego jedzenia, a jak się skuszą na coś innego, no to później żałują że to zrobili, bo od razu mają retorsje trawienne i zdrowotne. Bo to jest tak, dobre jedzenie to zdrowe moje, wypiera z ciała-organizmu to wszystko co jest truciznami, toksynami, tym szlamem wszystkim po złym jedzeniu, tym po obżeraniu się wszystkim, tą chemię lekową, w ogóle wszystko co jest złe dla zdrowia życia. Bo to moje jedzenie dobre zdrowe, coraz bardziej rozświetla DNA, co daje ładunek światła życia. O to przykład, ma pan szklankę czystej wody, wystarczy kropla czegoś złego szkodliwego, i woda jest zła nie do picia. A życie i to każde jest i odbywa się w środowisku wodnym. To co ludź robi ze sobą, wciąż nieustannie się zatruwa i dotruwa na wszystkie możliwe sposoby. Życie nieśmiertelne, to jak ta czysta woda w szklance.
Ładnie to pan napisał do mnie, nawet prawie w to wierzę, że tak jest, ale nie wiem czy panu zaufać. Pomyślę czy skorzystać z pana wiedzy, jak tak, to napiszę do pana maila, czy zadzwonię. Z poważanie Andrzej
0 Komentarze
Odpowiedz |
Jerzy PawlikMam 67 lat, a na nic nie choruję i to od nastu lat, bo zdrowo się Słowa Kluczowe
Wszystkie
Naturalia Polkana
|